Trwa proces wytoczony Tomaszowi Pitusze przez Bartosza Staszewskiego, organizatora Marszu Równości w Lublinie i członka Miłość Nie Wyklucza. Jako świadek zeznawał dr hab. Jakub Urbanik.
Lubelski radny Tomasz Pitucha w swojej wypowiedzi na temat Marszu Równości w Lublinie zrównał homoseksualność z pedofilią. Bartosz Staszewski wytoczył mu proces o zniesławienie. 11 marca jako świadek w procesie karnym zeznawał dr hab. Jakub Urbanik.
[Klik –> Przesłuchaj nagranie]
Dzięki relacji Kuriera Lubelskiego cytaty z jego wystąpienia odbiły się szerokim echem.
Przypomnijmy kilka z nich:
mec. Piotr Zacharczuk: Czy cele Marszu Równości mogły być inne niż deklarowali to organizatorzy?
dr hab. Jakub Urbanik: Odbiór społeczny, jeśli chodzi o cele Marszu Równości, mógł być inny niż oficjalny, za przyczyną takich fałszywych oskarżeń, jak wpis oskarżonego.
mec. PZ: Czy Marsz Równości mógł mieć negatywne skutki dla rodzin i dzieci?
dr hab. JU: Wydaje mi się, że skutki Marszu Równości i idei tam głoszonych mogą być tylko pozytywne. Proszę sobie wyobrazić dziecko o orientacji homoseksualnej, które dorasta w homofobicznej rodzinie. Pokazanie temu dziecku, że nie jest gorsze, że nie jest potencjalnym pedofilem, uchroni je przed depresją, myślami i próbami samobójczymi. Być może jego rodzice zrozumieją, że jest warte kochania, tak jak inne dziecko.
mec. PZ: W jakim świetle stawia Kościół katolicki film „Kler”? W pozytywnym czy negatywnym?
– To jest film o Sheolu. O miejscu bez Boga. Nie da się powiedzieć, czy jest to negatywna, czy pozytywna wizja Kościoła katolickiego. Obraz Smarzowskiego, tak samo jak starotestamentowa wizja proroka Izajasza smagającego naród wybrany, jest proroctwem. I jako taki nie poddaje się ocenie – odpowiedział Jakub Urbanik.
“W pewnym momencie obrońca przedłożył do akt sprawy zdjęcia z Parady Równości w Berlinie. Na czarno-białych wydrukach znajdowała się m.in. fotografia męskiego członka z kokardą.
– Czy to jest dobre, czy złe? – zapytał świadka mec. Piotr Zacharczuk.
– Ale co? – powiedział Jakub Urbanik.
– To co jest tam pokazane – sprecyzował obrońca.
– Czy pan mecenas zechciałby nazwać po imieniu co ja mam ocenić? – zastrzegł świadek.
– Tak. Te kokardki na penisie. Czy panu się to podoba? – dopytywał dr hab. Piotr Zacharczuk, wykładowca na Wydziale Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL.
– Osobiście nie lubię kokardek na penisie – odparł wykładowca UW”.
Pytania obrony wprawiały w zakłopotanie samą sędzię, która zaapelowała o zadawanie ich “z trochę większym sensem”.
Udało nam się zdobyć nagranie tej rozprawy. Zapraszamy do przesłuchania całości!
Przesłuchaj nagranie